wtorek, 28 grudnia 2010

Fisiak goes to Mexico!

Znajomy Maćka - Alberto - upatrzył sobie Fisiaka-Psiaka dla swojej córki Iris. Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Alberto mieszka w Meksyku, i Fisiak musi odbyć kawał drogi, aby tam dotrzeć, łącznie z podróżą na osiołku w końcowej fazie podróży ;)
Oby dotarł bezpiecznie i sławił imię Fisiaków w świecie szerokim!


Tę fotkę Maciek specjalnie zrobił dla Alberto. Alberto nigdy nie widział śniegu!

Kot Maćka też ma chrapkę na Fisiaka ;)

czwartek, 23 grudnia 2010

"Skarpeta" na telefon

Gosik podesłała mi kiedyś link do pewnego bloga, na którym znalazłam różne ciekawostki, a między innymi śliczne etui na telefon. Natchnęło mnie to, aby takie etui uszyć dla Gosika! Co prawda, Maciek (który zaraz po Michu jest nadwornym oceniaczem wszelkich produktów Fisiaki Korporejszyn) skomentował moje etui słowami: "No fajna skarpeta", to jednak Gosia szczerze się na prezent ucieszyła! :)
Jej pierwsze słowa: "No jak to pokażę w pracy, to naprawdę pomyślą, że jestem nienormalna*!" ;)

* Zamiast "nienormalna" mogło tam paść inne niecenzuralne słowo, ale głowy nie dam ;)

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Rudolf Czerwononosy

Fisiaki też świętują! :)
Trochę brak czasu na szycie kolejnych pomiędzy pieczeniem pierniczków a innymi szaleńczymi okołoświątecznymi czynnościami, ale udało się sporządzić Rudolfa :)

Ten zawiśnie w naszym nowym lokum, tzw. Almie! Yeah!

niedziela, 12 grudnia 2010

Projekt: Fisiak-Mors!

Odkąd zaczeliśmy się morsować, oczywistym stało się, że musi powstać Fisiak-Mors!
Bazgrołki w firmowym kalendarzu, dobre rady Maćka ("Musi mieć kły 3D!"), trochę czasu wyrwanego między treningami a pieczeniem świątecznych pierniczków, i Fisiaki Korporejszyn wyprodukowało pierwszego Fisio-Morsa, który stał się naszym zdjęciem profilowym :)
Uszycie kolejnych dziewięciu - bo przecież każdy z nas musi mieć swojego Fisio-Morsa - było tylko kwestią czasu.
Oto i one! :)